Koniec listopada = koniec prac:)
Koniec listopada = koniec prac, przynajmniej tak twierdzi szef ekipy budowlańców.
Opóźnienie jest ale jakość robót nie pozostawia wiele do życzenia ... zatem po kary nie będę sięgał:)
Koniec listopada = koniec prac, przynajmniej tak twierdzi szef ekipy budowlańców.
Opóźnienie jest ale jakość robót nie pozostawia wiele do życzenia ... zatem po kary nie będę sięgał:)
Poczytałem troszkę w necie na temat gruntowego wymiennika żwirowego dla rekuperatora i postanowiłem go wykonać samodzielnie... skusiło mnie chłodniejsze powietrze latem. Jeszcze z 40 ton grubego żwiru i zobaczymy czy zadziała:)
Widok, który wynagradza trudy. Będzie sympatyczniej po zagospodarowaniu terenu:)
Dużo lepiej niż wczoraj ... ekipa od okien chyba zmobilizowała budowlańców:)
Cóż, jedni się spóźniają, inni są na czas ... i tak oto mamy montaż okien i bram połączony z układaniem dachówki:(
Wyczekiwałem startu budowy, a teraz chętnie zrobię sobię przerwę do kwietnia:) Zbliża się zima ... czas pomyśleć o nartach:)